Nie możemy przeoczyć faktu, że spece od propagandy potrafią rozniecić ogień nienawiści do strasznych rozmiarów i że wojny i samosądy też są rezultatem działania grupowego gniewu.
Hitler wyzwolił niesłychaną energię, zjednoczył ludzi, wykorzystując Żydów jako kozła ofiarnego. A kiedy Jim Jones przekonał 912 osób do grupowego samobójstwa, dokonał tego dzięki stworzeniu paranoidalnego, iluzorycznego świata nienawiści. Oba te wydarzenia ilustrują, do czego może doprowadzić odwoływanie się do gniewu.
Nie chcąc dopuścić do podobnych działań, musimy bardzo ostrożnie apelować do instynktu rywalizacji i uważnie wybierać wrogów. W gniewie nie ma nic złego, jeśli jest skierowany na właściwy obiekt: okrucieństwo, egoizm, manipulację, zadawanie bólu bezbronnym ofiarom. W naszym świecie jest wiele niesprawiedliwości, wiele zła, które trzeba naprawić, oraz mnóstwo złych ludzi, którym należy się przeciwstawiać - ale trzeba to robić bez wzbudzania niepotrzebnej nienawiści.
Potrzebę współzawodnictwa wykorzystuj w sposób umiarkowany
Zadziwiające, ile ludzie potrafią zrobić, gdy nie przejmują się tym, komu przypisze się zasługę.
(Sandra Swinney)
Obserwatorzy
O wszystkim , co w życiu może być ważne.
Oldis Mikst TV
Zmień swoje życie
Grunt to pewność siebie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Linki
Wyszukiwarki
Download
Archiwum bloga
-
▼
2010
(204)
- ► października (13)
-
▼
marca
(18)
- Etapy budowania esprit de corps
- Zabawa
- Ochrona indywidualności
- Uczciwość
- Obietnice
- Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
- Kontrola jakości
- Potrzeba poczucia przynależności
- Co robić, by ludzie chcieli ze sobą współpracować
- Pozbawione skrupułów odwoływanie się do gniewu
- Korzyści płynące z posiadania wspólnego wroga
- Kiedy gniew jest słuszny
- Gniew jako element motywacji
- Gdy porównanie odbija się rykoszetem
- Laureat Nagrody Nobla o rywalizacji
- Wola zwycięstwa
- Czy w celu motywacji wolno wykorzystywać poczucie ...
- Jeśli nie skutkuje kontrola nad bodźcem negatywnym...
-
►
2009
(163)
- ► października (6)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz