Obserwatorzy

O wszystkim , co w życiu może być ważne.

Oldis Mikst TV

Zmień swoje życie

Grunt to pewność siebie

POSŁUGIWANIE SIĘ WEWNĘTRZNĄ DRUŻYNĄ


Możesz spróbować lepiej poznać poszczególne części siebie. W tym celu powinieneś pomyśleć o określonym sposobie zachowania lub nawyku, który pragniesz wykorzenić, o czymś, co nie przynosi ci pożytku i wolałbyś się od tego uwolnić. Osiągnij stan alfa i postaraj się nawiązać kontakt z tymi elementami osobowości, które dążą do własnych pozytywnych celów, oddziałując na twoje postępowanie. Może tu wchodzić w grę jeden lub kilka z nich- pierwszy z nich będzie generował zachowania, podczas gdy inne
podniosą sprzeciw (podobne obiekcje nasuwa ci świadomość). Możesz posłużyć się
wykorzystywaną już metaforą przyjęcia na świeżym powietrzu lub - skoro znasz schemat tego ćwiczenia - wymyślić inny scenariusz.
Dzięki poznanej właśnie metodzie możesz rozpoznać swoje ukryte intencje, tak jak w
przykładzie z bólem pleców. Uświadomiwszy sobie owe sprzeczne cele będziesz w stanie
decydować o swym zachowaniu, zamiast pozostawać zdanym na łaskę nawyków, których nie
potrafisz racjonalnie wytłumaczyć. Na podstawie zdobytej w ten sposób wiedzy możesz
postanowić, iż nie zmienisz postępowania, nawet jeśli jest ono dalekie od ideału. Możesz także zastanowić się nad lepszymi sposobami osiągnięcia rezultatów, do których zmierzają twe niepożądane zachowania. Postaraj się zidentyfikować wiele różnych części siebie, posługując się w tym celu przykładami rozmaitych zachowań, postaw i przekonań, które chciałbyś wykorzenić.
Poznawszy sposób myślenia poszczególnych składników własnego „ja", możemy skutecznie
rozwiązywać wszelkiego rodzaju problemy i osiągać najtrudniejsze nawet cele. Najbardziej złożone spośród nich wymagają jednak zastosowania kilku różnych strategii. Np. będąc na twórczym etapie określonego działania, możemy mimo to odczuwać potrzebę zorganizowania go i świadomego, pragmatycznego planowania. Wewnętrzny krytyk, którego Timothy Gallwey rozpoznał u swych uczniów, w pewnych okolicznościach może być nieocenionym sprzymierzeńcem. Ileż osób odczuwa wdzięczność wobec swych bliskich, których mitygujące uwagi i trzeźwa krytyka powstrzymały je przed nieroztropnym posunięciem! Nasz własny, krytyczny głos wewnętrzny może wprawdzie krępować kreatywność, lecz dzięki niemu mocno stoimy na ziemi i nie pomijamy w naszych decyzjach żadnych ważkich czynników. Należy więc docenić rolę poszczególnych części osobowości w dążeniu do ogólnych celów, jakich
żadna z nich nie zdołałaby osiągnąć w pojedynkę.
Wyobraź sobie, ze zamierzasz całkowicie zmienić charakter przydomowego ogrodu, lecz twój budżet i czas są ograniczone Najpierw musisz wykazać się kreatywnością i wyobrazić sobie przyszły wygląd ogrodu. Następnie powinieneś zmobilizować swe zdolności organizacyjne, dzięki którym dostosujesz projekt do posiadanych środków. Na każdym etapie musisz jednak być samokrytyczny, od czasu do czasu występować jako advocatus diaboh i przewidywać wszelkie trudności, zanim będzie za późno, by im zaradzić. Każdy z tych trzech elementów ma do odegrania określoną rolę, lecz żaden z nich nie może wiele zdziałać bez pozostałych dwóch.
Problem polega na tym, ze owe trzy pożyteczne składniki, które każdy z nas w jakimś stopniu posiada, często działają przeciw sobie, zamiast wspierać się nawzajem. Twórca wpada w gniew z powodu ograniczeń narzuconych przez organizatora, który z kolei nie może znieść chwiejności kreatywnych koncepcji, natomiast krytyk, nieustannie irytując obu swych partnerów, nie potrafi zrozumieć, jak można przeoczyć to, co oczywiste. Toczący się konflikt uniemożliwia podjęcie decyzji i realizację zamierzeń, mimo że obdarzony jesteś wystarczająco rozwiniętą zdolnością myślenia, by poradzić sobie z tego rodzaju zadaniem.

Brak komentarzy: