Obserwatorzy

O wszystkim , co w życiu może być ważne.

Oldis Mikst TV

Zmień swoje życie

Grunt to pewność siebie

Nieuzasadnione życzenie

Pewien młody mężczyzna, urzędnik niższego szczebla musiał ożenić się ze swoją dziewczyną, ponieważ ta zaszła w ciążę. Nowożeńcy wynajęli niewielkie mieszkanie, na większe bowiem nie było ich stać, gdyż po urodzeniu dziecka żona zrezygnowała z pracy zawodowej. Żyli bardzo skromnie, na wiele rzeczy brakowało pieniędzy. Nie mieli nawet pralki i młoda matka musiała prać ręcznie całą bieliznę. Tymczasem marzeniem młodego ojca było posiadanie samochodu sportowego. Niestety, zakup taki znacznie
przekraczał aktualne możliwości finansowe urzędnika, jako że nawet za używany wóz żądano około dwudziestu tysięcy euro.
Gdy ów mężczyzna dowiedział się o „cudownym działaniu treningu umysłu, zapragnął – ignorując fakt, że jego rodzina ma znacznie ważniejsze potrzeby – pozbyć się starego volkswagena i uzyskać dwadzieścia tysięcy euro w gotówce. Zaczął pracować nad osiągnięciem celu. Przez kilka tygodni nic się nie działo. Mężczyzna dzień w dzień z uporem uprawiał trening umysłu, pragnąc z całych sił, by jego życzenie się spełniło.
Minął jakiś czas. Pewnego ranka, pokłóciwszy się z żoną, wyruszył wściekły do pracy. Jechał o wiele za szybko, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo.
Zgodnie ze swym pragnieniem pozbył się starego volkswagena, ponieważ wskutek uderzenia samochód uległ całkowitemu zniszczeniu. Przy okazji o mało co mężczyzna nie stracił nogi, która zastała przygnieciona i niemal roztrzaskana. Doznał też poważnego urazu głowy. Tygodnie spędził w szpitalu, gdyż nogę trzeba było dwukrotnie operować. Po wyjściu ze szpitala przez długi czas nie mógł pracować.
Wypadek zdarzył się w drodze do pracy, więc firma przez cały okres leczenia wypłacała mu pensję. Wkrótce okazało się jednak, że powrót do zdrowia jest pozorny, a młody człowiek nie może już wykonywać swego zawodu. Agencja ubezpieczeniowa, uznając jego roszczenia, wypłaciła mu jednorazowe odszkodowanie w wysokości dwudziestu tysięcy euro! A zatem życzenie się spełniło. Ale czy ów młody mężczyzna pragnął jego spełnienia za taką cenę? Z pewnością nie!
Dlaczego tak się stało? Jaką naukę można wyciągnąć z powyższej historii? Odpowiedzi na te pytanie zdają się układać w logiczną całość. Aby unaocznić czytelnikowi pewne prawidłowości, dodatkowo
jeszcze uprościłem je.
- To, czego pragnął mężczyzna, było złe.
W jego sytuacji na pewno ważniejszym celem było nabycie większego mieszkania lub pralki.
- Jego życzenie miało charakter egoistyczny.
Naruszył zasadę „nikogo nie wolno ranić” ! Jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za to, co zrobiliśmy, ale także za to, czego nie uczyniliśmy, choć powinniśmy byli !
- Samochód zjechał na pobocze.
W taki sposób los pokazał mu, że „zboczył” on z dobrej drogi. Uderzył w drzewo, znalazł się w konflikcie ze światem.
- Prawa noga mężczyzny została przygnieciona i uwięziona. Kolejny znak losu. Tak dalej nie możesz postępować! Idziesz w złym kierunku!
- Doznał wstrząsu mózgu.
Los „potrząsnął” nim. Co robisz? Zastanów się! Przemyśl i zmień swoje podejście do życia!
- Jechał z nadmierną szybkością.
Chciał mieć natychmiast sportowy samochód, chociaż było tyle ważniejszych potrzeb.
Mimo wszystko życzenie się spełniło. Wywołał przyczynę i oto miał skutki: tak jak tego pragnął, pozbył się samochodu, a firma ubezpieczeniowa wypłaciła mu dwadzieścia tysięcy marek gotówką.

Brak komentarzy: