Do mojego gabinetu przyszedł kiedyś młody, siedemnastoletni chłopak i powiedział: „Mam dość słuchania, że nie wykorzystuję wszystkich swoich możliwości. Za każdym razem, gdy nauczyciel zaczyna tę śpiewkę, chce mi się rzygać. Mój ojciec to samo powtarza przynajmniej raz na miesiąc".
Oto typowy objaw, gdy rodzice stawiają zbyt wysokie wymagania (jego ojciec jest lekarzem).
Tacy ludzie przeżywają męki zarówno w stosunkach z pracownikami, jak i swoimi dziećmi, ponieważ od każdego oczekują maksymalnego zaangażowania. Starają się zachęcać syna, a w rezultacie dziecko się buntuje. Zaraz wyjaśnię, dlaczego. Mówiąc: „masz w sobie wielki potencjał" pochwalił jego talent, niestety natychmiast zniweczył działanie tego stwierdzenia dodając:, „ale nie wykorzystujesz swoich możliwości". W ten sposób przypuścił atak na charakter chłopca, a to jest niebezpieczne. Każdy z nas, choćby nie wiem jak niedbały, chce wierzyć, że ma dobre intencje, a jednocześnie pragnie, żeby inni ludzie też w to wierzyli.
Obserwatorzy
O wszystkim , co w życiu może być ważne.
Oldis Mikst TV
Zmień swoje życie
Grunt to pewność siebie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Linki
Wyszukiwarki
Download
Archiwum bloga
-
►
2010
(204)
- ► października (13)
-
▼
2009
(163)
-
▼
grudnia
(15)
- Zdolność przekraczania granic
- Kiedy ludzie się zmieniają
- Natura ludzkiego ducha
- Klimat dorastania
- Przyjemność odkrywania talentu
- Koncentruj się na mocnych punktach, nie na słabośc...
- Efekt Pigmaliona
- Wiara w dobre intencje
- Jak własne dziecko zmienić w złodzieja
- Oczekiwać tego, co najlepsze
- Złożoność inspiracji
- Gdy w grupie wyzwala się masa krytyczna
- Budowanie morale
- Dlaczego każdy przedsiębiorca musi być psychologiem
- Inspiracja nie jest manipulacją
- ► października (6)
-
▼
grudnia
(15)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz