Opisane perfekcyjne działania wykazują kilka wspólnych cech. Po pierwsze, nie
jesteśmy świadomi własnego mistrzostwa. W wypadku tzw. zdolności wrodzonych, np. w
dziedzinie muzyki lub sportu, zazwyczaj z opóźnieniem zdajemy sobie sprawę z tego, że nie wszyscy są tacy sami jak my. Nawet medaliści olimpijscy lub inni wybitni przedstawiciele rozmaitych specjalności mają trudności ze scharakteryzowaniem czynników, jakim zawdzięczają swe osiągnięcia, a także z uznaniem własnego mistrzostwa, mogliby przypisać je wytężonej pracy, chociaż nie wydają się dokładać równie usilnych starań jak ich mniej utalentowani rywale.
Po drugie, przejawiając tego rodzaju doskonałość, w istocie nie podejmujemy wysiłku, z całkowitą swobodą i pewnością siebie po prostu robimy coś dobrze. Ponownie posłużmy się przykładem mistrzów sportu, którzy wydają się z łatwością bić rekordy. Osiągnęli oni poziom kompetencji nieświadomej, toteż dla nich naprawdę jest to łatwe, chociaż nie bardziej niż rachowanie w myślach lub naprawa piecyka gazowego dla kogoś, kto po mistrzowsku opanował te czynności. Jest wiele prawdy w powiedzeniu „Im bardziej się starasz, tym gorzej wychodzi". Oczywiście uświadomienie sobie własnych niedostatków jest częścią procesu uczenia się, opisanego wcześniej , a „stan mistrzostwa" wymaga osiągnięcia najwyższego poziomu, tj. kompetencji nieświadomej. Najlepsze rezultaty uzyskuje się wówczas, gdy wykonywane czynności nie wymagają zaangażowania świadomej uwagi. Jeżeli zaczniesz analizować procesy zachodzące w twoim umyśle podczas czytania tej publikacji (co czynisz efektywnie na poziomie nieświadomym), przyswajanie informacji, tworzenie wewnętrznych reprezentacji, rozumienie wątków, o których czytasz, będzie przebiegało chaotycznie.
Skupienie świadomej uwagi na jakiejś części tego procesu - od sposobu nadawania znaczenia znakom graficznym po przekładanie słów i zdań na obrazy i myśli - sprawiłoby, że owo „łatwe" zadanie stałoby się niemal niemożliwe. Jednym z sekretów mistrzostwa jest zaprzestanie starań.
Po trzecie, perfekcyjne umiejętności wydają się po części wynikiem stosowania szczególnej strategii myślenia. Zagadnieniem tym zajmiemy się w dalszej części. Rozmawiając z najwybitniejszymi specjalistami w dowolnej dziedzinie, dyrektorami wielkich firm, wybitnymi sportowcami czy artystami albo z osobami, które doskonale układają swoje stosunki rodzinne, odnosimy wrażenie, iż zawdzięczają one swoje sukcesy specyficznemu sposobowi myślenia.
Nawet jeżeli nie zdają sobie sprawy, „jak to robią", posługując się uniwersalnym językiem modalności myślenia, tj. wzroku, słuchu i dotyku, możemy w krótkiej dyskusji „wydobyć" z nich strategie, które nieświadomie doprowadzili do perfekcji.
Wreszcie, mistrzostwa nie da się w pełni wytłumaczyć czynnikami pozostającymi poza naszą kontrolą, np. narodowością, warunkami nauki, cechami genetycznymi lub cechami osobowości.
Każdy z nas osiągnął doskonałość przynajmniej w jednej dziedzinie i posiada potencjał, umożliwiający uzyskiwanie podobnych wyników w wielu innych sferach. Wszyscy jesteśmy mistrzami. Lepiej rozumiejąc proces myślenia, możesz sam decydować, w jakim kierunku pragniesz rozwijać swe zdolności.
Obserwatorzy
O wszystkim , co w życiu może być ważne.
Oldis Mikst TV
Zmień swoje życie
Grunt to pewność siebie
DOSKONAŁE DZIAŁANIE
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Linki
Wyszukiwarki
Download
Archiwum bloga
-
►
2010
(204)
- ► października (13)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz