Obserwatorzy

O wszystkim , co w życiu może być ważne.

Oldis Mikst TV

Zmień swoje życie

Grunt to pewność siebie

BARIERY NA DRODZE DO SUKCESU


Jakie czynniki uniemożliwiają nam osiągnięcie doskonałości? Nieżyjący już Milton H.
Erickson przeprowadził niezwykle znaczące doświadczenie z udziałem olimpijskiej
reprezentacji Stanów Zjednoczonych w strzelaniu z karabinka pneumatycznego. Każdemu z
zawodników zadał proste pytanie „Czy możesz trafić w środek tarczy?" Wszyscy zapytani
odpowiedzieli twierdząco. Kolejne pytanie brzmiało: „Czy możesz trafić w środek tarczy dwa razy z rzędu?" Zawodnicy ponownie odrzekli „tak", lecz ze znacznie mniejszym przekonaniem.
Kiedy zapytał o trzy strzały, padło kilka odpowiedzi przeczących. Pięć kolejnych trafień przez większość uznanych zostało za nierealne. Stało się oczywiste, że żaden z zawodników nie wierzył w możliwość oddania więcej niż kilku kolejnych strzałów w dziesiątkę. Eksperyment ten wykazał zaskakujący fakt, iż najlepsi zawodnicy w wybranej dziedzinie sportu wierzą w osiągnięcie dobrego wyniku, lecz negują możliwość wielokrotnego powtarzania sukcesu. Stają wobec tej samej bariery przekonań, która nie pozwala nowicjuszowi wierzyć, że w ogóle trafi do tarczy. W obydwu przypadkach utrwalone przekonanie negatywnie wpływa na rzeczywiste
rezultaty.
Jeżeli potrafisz zrobić coś raz, nie ulega wątpliwości, że jesteś w stanie wielokrotnie powtórzyć tę czynność. Zatem jeżeli nie możesz złożyć winy za doznane niepowodzenie na przeciwny wiatr, klątwę przeciwnika lub przedmiot, którym się posługujesz (karabinek, kij golfowy, urządzenia kuchenne lub cokolwiek innego), istota problemu musi kryć się w twym mózgu; w sposobie myślenia i wyznawanych przekonaniach. Wniosek ten potwierdzają wyniki wszystkich znaczących badań. Mistrz świata myśli jak mistrz. Pianista-wirtuoz myśli jak wirtuoz. Klucz do sukcesu kryje się w umyśle.
Moglibyśmy potępić strzelców za brak wiary w możność wielokrotnego powtarzania celnego strzału, lecz wszyscy jesteśmy winni wyznawania samo-ograniczających przekonań w różnych dziedzinach. Każdy z nas pamięta chwile, kiedy jego działania cechowała mistrzowska biegłość; wszystko się wówczas udawało i możliwość niepowodzenia nie była w ogóle brana pod uwagę. Innymi słowy, oddaliśmy jeden celny strzał. Jednakże, podobnie jak strzelcy, nie wierzymy, że możemy wielokrotnie osiągać takie same rezultaty. Dzięki NLP możesz nauczyć się konsekwencji w działaniu oraz zastosować strategie sukcesu w innych dziedzinach życia.

DOSKONAŁE DZIAŁANIE


Opisane perfekcyjne działania wykazują kilka wspólnych cech. Po pierwsze, nie
jesteśmy świadomi własnego mistrzostwa. W wypadku tzw. zdolności wrodzonych, np. w
dziedzinie muzyki lub sportu, zazwyczaj z opóźnieniem zdajemy sobie sprawę z tego, że nie wszyscy są tacy sami jak my. Nawet medaliści olimpijscy lub inni wybitni przedstawiciele rozmaitych specjalności mają trudności ze scharakteryzowaniem czynników, jakim zawdzięczają swe osiągnięcia, a także z uznaniem własnego mistrzostwa, mogliby przypisać je wytężonej pracy, chociaż nie wydają się dokładać równie usilnych starań jak ich mniej utalentowani rywale.
Po drugie, przejawiając tego rodzaju doskonałość, w istocie nie podejmujemy wysiłku, z całkowitą swobodą i pewnością siebie po prostu robimy coś dobrze. Ponownie posłużmy się przykładem mistrzów sportu, którzy wydają się z łatwością bić rekordy. Osiągnęli oni poziom kompetencji nieświadomej, toteż dla nich naprawdę jest to łatwe, chociaż nie bardziej niż rachowanie w myślach lub naprawa piecyka gazowego dla kogoś, kto po mistrzowsku opanował te czynności. Jest wiele prawdy w powiedzeniu „Im bardziej się starasz, tym gorzej wychodzi". Oczywiście uświadomienie sobie własnych niedostatków jest częścią procesu uczenia się, opisanego wcześniej , a „stan mistrzostwa" wymaga osiągnięcia najwyższego poziomu, tj. kompetencji nieświadomej. Najlepsze rezultaty uzyskuje się wówczas, gdy wykonywane czynności nie wymagają zaangażowania świadomej uwagi. Jeżeli zaczniesz analizować procesy zachodzące w twoim umyśle podczas czytania tej publikacji (co czynisz efektywnie na poziomie nieświadomym), przyswajanie informacji, tworzenie wewnętrznych reprezentacji, rozumienie wątków, o których czytasz, będzie przebiegało chaotycznie.
Skupienie świadomej uwagi na jakiejś części tego procesu - od sposobu nadawania znaczenia znakom graficznym po przekładanie słów i zdań na obrazy i myśli - sprawiłoby, że owo „łatwe" zadanie stałoby się niemal niemożliwe. Jednym z sekretów mistrzostwa jest zaprzestanie starań.
Po trzecie, perfekcyjne umiejętności wydają się po części wynikiem stosowania szczególnej strategii myślenia. Zagadnieniem tym zajmiemy się w dalszej części. Rozmawiając z najwybitniejszymi specjalistami w dowolnej dziedzinie, dyrektorami wielkich firm, wybitnymi sportowcami czy artystami albo z osobami, które doskonale układają swoje stosunki rodzinne, odnosimy wrażenie, iż zawdzięczają one swoje sukcesy specyficznemu sposobowi myślenia.
Nawet jeżeli nie zdają sobie sprawy, „jak to robią", posługując się uniwersalnym językiem modalności myślenia, tj. wzroku, słuchu i dotyku, możemy w krótkiej dyskusji „wydobyć" z nich strategie, które nieświadomie doprowadzili do perfekcji.
Wreszcie, mistrzostwa nie da się w pełni wytłumaczyć czynnikami pozostającymi poza naszą kontrolą, np. narodowością, warunkami nauki, cechami genetycznymi lub cechami osobowości.
Każdy z nas osiągnął doskonałość przynajmniej w jednej dziedzinie i posiada potencjał, umożliwiający uzyskiwanie podobnych wyników w wielu innych sferach. Wszyscy jesteśmy mistrzami. Lepiej rozumiejąc proces myślenia, możesz sam decydować, w jakim kierunku pragniesz rozwijać swe zdolności.

WRODZONE ZDOLNOŚCI


Większość osób obdarzonych wrodzonymi zdolnościami w dowolnej dziedzinie nie zdaje sobie sprawy z własnej sprawności. Niektórzy z łatwością wykonują w myślach skomplikowane działania arytmetyczne, stosując sobie tylko znany system sumowania liczb, bez konieczności zapisywania ich na papierze lub korzystania z kalkulatora. W porównaniu z możliwościami komputera lub umiejętnościami specjalisty wysokiej klasy, owa zdolność nie wydaje się niczym niezwykłym, niemniej dla wielu ludzi, którzy nie są w stanie żonglować liczbami w podobny sposób, pozostaje ona zdumiewającym talentem. Obdarzone nim osoby przejawiają mistrzostwo wzbudzające zazdrość innych, którzy nierzadko posiadają uzdolnienia w innych dziedzinach. Załóżmy, że jeden z owych zazdrośników posiada dobrą pamięć muzyczną.
Wysłuchawszy tematu muzycznego, jest w stanie zagrać go na pianinie, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. W dowolnym czasie odtwarzana z pamięci melodia, uzupełniona akompaniamentem, wprawia w osłupienie niemuzykalnego słuchacza.
Wokół nas żyje wiele osób, które potrafią bez wysiłku wykonywać tę lub inną czynność. Może znasz kogoś, kto z łatwością nawiązuje kontakt z dziećmi, absorbując ich uwagę i dostrajając się do nich w sposób, który dla ciebie pozostanie nieosiągalny nawet po wielu latach nauki. On lub ona posiada coś, co moglibyśmy nazwać darem. Wyobraź sobie, że jeden z twoich kolegów uczy się grać w tenisa stołowego, a po dwóch miesiącach na tabeli rankingowej w waszym biurze jego nazwisko pojawia się nad twoim (Trenujesz od dziesięciu lat, a teraz kolega wyprzedził cię o kolejnych dziesięć). Następnie zaczyna trenować inne dyscypliny sportu i w każdej z nich osiąga znakomite rezultaty Ktoś może z wyjątkową swadą i swobodą wygłaszać
przemówienia, podczas gdy ktoś inny obdarzony jest naturalną zdolnością pisania listów lub sprawozdań. Jedna osoba potrafi sprawnie zorganizować akcję dobroczynną, inna ma zdolności do majsterkowania, jeszcze inna - „rękę do kwiatów". W każdym z tych przykładów mamy do czynienia z przejawami mistrzostwa, wynikającymi ze specyficzenej postawy mentalnej, z pewnych wewnętrznych procesów, których najczęściej sobie nie uświadamiamy. Ty także zawdzięczasz im swoje sukcesy - przecież każdy z nas posiada wrodzone zdolności w jednej lub kilku sferach aktywności.

Osiąganie mistrzostwa


NLP sprawia, że osiągnięcie mistrzostwa lub doskonałości leży w zasięgu każdego z nas.
Możemy dzięki niemu przyswoić sobie i spożytkować sposoby myślenia powszechnie uważane za genialne. Wszyscy doświadczyliśmy owego „stanu mistrzostwa", ponieważ wykazujemy przynajmniej jeden rodzaj umiejętności lub zdolności na jakimś polu, które inni są skłonni uważać za wybitne. Osiągnięcie perfekcji jest zatem możliwe i realne, a zarazem nie wymaga od nas nowych umiejętności; musimy jedynie jeszcze robić efektywniej to, co robiliśmy zawsze.

Rozpoznawanie wzorców


Wykonaj poniższe ćwiczenia.
Przeczytaj wybrany artykuł lub felieton prasowy i znajdź zawarte w nim wzorce metamodelu.
Przejrzyj tekst kilkakrotnie; prawdopodobnie za każdym razem znajdziesz nowe przykłady.
Następnie zanotuj pytania, jakie zadałbyś autorowi lub osobom, których wypowiedzi zostały zacytowane.
Po drugie, staraj się rozpoznawać te schematy, słuchając rozmów prowadzonych w pracy, w domu lub wśród przyjaciół. Zaobserwuj, które z nich powtarzają się najczęściej. Na tym etapie nie rób żadnych głośnych uwag, powinieneś tylko słuchać, rozpoznawać wzorce (nawet jeżeli nie możesz ich zaklasyfikować do żadnej z kategorii) i formułować w myślach pytania.
Dzięki ćwiczeniom będziesz widział fakty w innym, bardziej obiektywnym świetle,
zdobywając zarazem większą kontrolę nad swymi odczuciami, a tym samym nad
kształtowaniem własnego życia.

Rozmawianie ze sobą


Język wypowiedzi służy nie tylko do porozumiewania się z innymi, umożliwia on również
rozmawianie ze sobą, czyli prowadzenie tzw. dialogu wewnętrznego. Posługujesz się nim
analizując w myślach rozmaite zjawiska oraz precyzując własne odczucia. Ów dialog
wewnętrzny, bardzo zbliżony do języka mówionego, charakteryzuje się tymi samymi co on
wadami, opisanymi przez metamodel. Może zatem wprowadzić cię w błąd w takim samym
stopniu jak wypowiedzi innych osób „Nigdy ci się to nie uda" może być stwierdzeniem, które powtarzasz w myśli znacznie częściej, niż słyszysz z czyichś ust, prawdopodobnie wierząc samemu sobie. Wszystkie pytania metamodelu odnoszą się zatem również do dialogu wewnętrznego.
O ile podczas rozmowy z inną osobą powinieneś zwracać baczną uwagę na ton głosu, by nie wywołać wrogiej reakcji z jej strony, mówiąc do siebie nie musisz zachowywać takiej ostrożności. Dzięki metamodelowi nauczysz się precyzować własne myśli, a także jasno formułować wypowiedzi i skutecznie prowadzić negocjacje.

ZAWIERANIE PRZYMIERZA ZE SŁOWAMI


W jaki sposób zrozumienie opisanych wyżej wzorców może pomóc ci zrealizować pragnienia?
Większość naszych poczynań odnosi się do innych osób, a tzw. ludzie sukcesu wydają się być mistrzami w sztuce porozumiewania się. Metamodel przenosi komunikację interpersonalną na inną płaszczyznę i sprawia, ze słowa pracują dla ciebie, a nie przeciwko tobie. Jak zauważyłeś, każdy wzorzec można wyjaśnić, zadając standardowe pytanie. Nie oznacza to jednak, że musisz je wtrącać w każdej rozmowie. Jeżeli tylko rozpoznasz schemat i zakwestionujesz go w myśli, zmienisz sposób postrzegania określonej sytuacji, własne odczucia oraz zachowanie.
Znając absurdalność, do której mogą prowadzić wzorce językowe, wyzwolisz się spod ich
wpływu, twoje odczucia będą uzależnione od interpretacji, uwzględniającej wszelkie wady wypowiedzi. Nie będziesz podporządkowywał swojego postępowania zwodniczym
stwierdzeniom, ograniczającym możliwości działania. Ilekroć natrafisz na usunięcie i zechcesz zebrać więcej informacji, możesz posłużyć się stosownym pytaniem, aby lepiej zrozumieć komunikat. Nie musisz budować swych poczynań na podstawie nieprawdziwych wypowiedzi, obojętne, czy są to presupozycje, czytanie w myślach czy błędne powiązania przyczyn i skutków. Możesz również wyeliminować ze swojego języka puste porównania. Formułując cele i plany, będziesz instynktownie unikał nominalizacji, dobierając słowa o konkretnym, motywującym znaczeniu.

Presupozycje


Kolejnym pokrewnym wzorcem są presupozycje. Pytanie: „Spotkamy się u ciebie biurze czy u mnie?" zakłada, iż obie strony wyrażają chęć spotkania, a skoro tak, to w jednym z wymienionych miejsc „Czy życzy pani sobie czerwony kapelusz czy czarny?" zakłada, że „pani" jest zdecydowana na kupno kapelusza. Presupozycje można zakwestionować, pytając „Co sprawia, że sądzisz ?"

Mylne rozpoznawanie przyczyn


Innym rodzajem zniekształcenia, blisko spokrewnionym ze złożoną równoważnością, jest ciąg przyczyna-skutek. Stwierdzenie „Jest szczęśliwsza, od kiedy przeszedł na emeryturę" zakłada, iż jego „przejście na emeryturę" jest przyczyną jej „szczęścia". Z łatwością można wpaść w tę pułapkę i dopatrywać się zależności między faktami, które w istocie nie mają ze sobą nic wspólnego. Tego rodzaju wzorzec wyjaśniamy pytając: „W jaki sposób A powoduje B?"

Pochopne założenia


Trzecią kategorią wzorców językowych są zniekształcenia, które obejmują dobrze ci znany język codziennej komunikacji. Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się słyszeć uwagi typu: „Nie jesteś pewien, co?" albo „Nie polubisz jej". Jest to po prostu czytanie w myślach! Tego rodzaju stwierdzenia miałyby sens tylko wówczas, gdybyśmy rzeczywiście posiadali tę zdolność.
Osoby, posługujące się tym wzorcem, są przekonane, że wiedzą, co myśli lub czuje ich
rozmówca, mimo że nie dysponują dostatecznymi przesłankami na poparcie swych przekonań.
Weźmy następujący przykład: „Był zachwycony, lecz tego nie okazywał". Stale przyjmujemy podobne założenia, często opierając się na wskazówkach niewerbalnych, które - jak nam się wydaje - doskonale rozumiemy. Zarówno ten jak i pozostałe powszechne wzorce językowe zazwyczaj rozpoznajemy w wypowiedziach innych osób na długo przed zaobserwowaniem ich u samych siebie.
Schemat czytania w myślach jest fascynująco zróżnicowany. Czasem niesłusznie zakładamy, iż ludzie rzeczywiście posiadają tę zdolność i nasze wypowiedzi odzwierciedlają ten pogląd.
„Musiałeś wiedzieć, że to mi się nie spodoba" albo „Wiedziałeś, że to mnie wytrąci z
równowagi". Czytanie w myślach oraz wymaganie podobnej zdolności od innych jest klasyczną receptą na kosmiczną awanturę.
Reakcją na ten wzorzec jest pytanie- „Skąd wiesz?", jak w poniższym przykładzie:
- Mary się mną nie interesuje
- Skąd wiesz, że się tobą nie interesuje?
- Nigdy nie pyta o moją pracę
Pytanie wywołało inne stwierdzenie, zawierające złożoną równoważność (zaniechanie pytania o pracę jest równoznaczne z brakiem zainteresowania) oraz kwantyfikator ogólny „nigdy".
Zadając pytanie- „Nigdy?" można umieścić rozmowę w konkretnym kontekście, a następnie
zapytać. „W jaki sposób brak pytań o pracę oznacza brak zainteresowania?". Odpowiedź ujawniwszelkie fałszywe powiązania między tymi dwoma stwierdzeniami

Wydawanie sądów


Bliskie porównaniom są sądy. „John nie może kierować pracą dużego biura". Kto sformułował tę opinię lub sąd i na jakich przesłankach ją oparł? Sądy często zawierają charakterystyczne słowa, sygnalizujące ten rodzaj wzorca, np.: „oczywiście" lub „niewątpliwie". „Oczywiście ona ma większe doświadczenie". Dla kogo jest to oczywiste? „Niewątpliwie jest to sprawa dla prawników". Dla kogo ten sąd lub opinia nie ulega wątpliwości? Poproś o brakujące informacje: kto wydaje ten osąd i na jakiej podstawie?
Wszystkie rodzaje generalizacji i usunięć często nakładają się na siebie, jeżeli zatem nie zauważysz wzorca reprezentującego jedną z tych kategorii, może on ujawnić się w innej. Np. stwierdzenie „John nie może kierować pracą dużego biura" jest modalnym operatorem możliwości (zdradza to użycie słowa „nie może"), a zarazem sądem, którym bardzo często bywa również porównanie („Oczywiście ona ma większe doświadczenie.").

Przeprowadzanie porównań


Rozpoznawanie porównań nie nastręcza trudności, gdyż z reguły występują w nich takie
charakterystyczne słowa jak „lepiej", „najlepiej", „gorzej" lub „źle". Zawsze odnoszą się one do informacji, która została pominięta w wypowiedzi. Zdanie: „Mógłbyś zrobić to lepiej" nasuwa pytanie: „Lepiej niż co lub kto?". Czy jesteś porównywany do innej osoby? Do trzyletniego dziecka czy profesjonalisty? To ogromna różnica. Czy może do siebie samego z określonego okresu w przeszłości? Jeżeli tak, czy twoje ówczesne osiągnięcie było zdarzeniem odosobnionym czy jednym z wielu? Innymi słowy, na ile racjonalne i znaczące jest owo porównanie? Ten sam cykl pytań odnosi się do uwag, jakie często robimy sami o sobie, np.: „Źle to zrobiłem". Źle w porównaniu z czym lub z kim? Z twoimi czy cudzymi normami?
Odpowiedzi na tego rodzaju pytania dostarczają brakujących informacji, umożliwiających lepsze zrozumienie wypowiedzi.

Brak konkretności


Omówiwszy generalizacje, możemy zastanowić się nad usunięciami, tj. wyrażeniami
językowymi, które opuszczamy nie formułując ich wyraźnie. Rozważmy następujące pospolite stwierdzenie „To kwestia poglądów" Co mianowicie? Zaimek „to" jest niedookreślony. Albo: „Chcą mnie złapać". Kto chce cię złapać? „Nie przejmuję się tym". Właściwie czym?
Rzeczowniki niedookreślone precyzujemy pytając: „Kto lub co konkretnie'".
Brak konkretności dotyczy nie tylko rzeczowników, podobnie postępujemy z czasownikami
„Zgubił zegarek" - jak go zgubił' „Uderzyła się w ramię" - jak się uderzyła? Liczne czasowniki, mimo iż określają czynności, mają niewielką wartość informacyjną. Takie słowa jak „podróżować", „pomagać", „pracować" nie mówią nic o sposobie wykonywania tych czynności, pozostawiając szczegóły naszym domysłom. Niedookreślone czasowniki precyzujemy, pytając „Jak konkretnie..?".
Czasowniki bywają przekształcane w rzeczowniki, np. czasownik „edukować" staje się
„edukacją", a „spełnić" - „spełnieniem" Desygnaty takich rzeczowników nie są namacalne; nie można włożyć edukacji do pudełka lub zamknąć spełnienia w garażu. Używając zatem tych form, zwanych nominacjami, w znacznym stopniu pozbawiamy wypowiedź konkretnego znaczenia. Np. treść słowa „szacunek" może zmieniać się w zależności od tego, kto kogo nim darzy i jak to okazuje. Język polityki i gospodarki pełen jest nominalizacji, dlatego też wywołuje wrażenie nadmiaru słów przy niedostatku znaczenia. Aby zdobyć brakującą informację, musimy przywrócić nominalizacji formę czasownika i zapytać, kto co robi oraz w jaki sposób kto kogo edukuje i jakimi metodami? Zdanie „Ona ma złą pamięć" (nominalizacja) podnosi kwestię- „Czego nie pamięta (czasownik) i jakie są tego skutki?"

Uogólnianie


Rozpocznijmy od generalizacji. Zastanów się, jakie słowa mogą wytrącić z równowagi osobę zazwyczaj myślącą racjonalnie: „Nigdy nie odkładasz rzeczy na miejsce " „Zawsze mówisz to samo". Uogólnień możemy dokonywać posługując się kategorycznymi, nie dopuszczającymi wyjątku określeniami, np. „zawsze", „nigdy", „każdy", „wszystko", „nic", znanymi w NLP pod nazwą kwantyfikatorów ogólnych. Słowa te działają destrukcyjnie, eliminując wszystkie (tj.
większość lub prawie wszystkie - sam widzisz, jak silny jest ten wzorzec) alternatywy i możliwości wyboru, które zapewniają efektywne myślenie. Prowadzą one do kończenia rozmów i przyjaźni oraz rozprzestrzeniania się chorób wrzodowych Skuteczną reakcją jest powtórzenie takiego uniwersalnego słowa w formie pytania: „Nigdy?", „Zawsze?" itp., które demaskuje jego absurdalność lub, co najmniej, przesadę. Podawszy w wątpliwość oparte na nich stwierdzenie, można drążyć dalej: „W jakich okolicznościach mógłbyś?" albo „Czy kiedykolwiek zdarzyło mu się przyjść punktualnie?" Zwracaj również uwagę na wypowiedzi, w których co prawda nie padają kłopotliwe słowa, lecz są one wyraźnie obecne w intencjach mówiącego. Stwierdzając „Greckie potrawy są tłuste" dajemy do zrozumienia, iż wszystkie
greckie potrawy są tłuste, i dokonujemy generalizacji. Na początek staraj się rozpoznawać powszechnie używane określenia. W miarę nabywania doświadczenia zaczniesz dostrzegać również ukryte wzorce językowe.
Inny, często stosowany wzorzec obejmuje takie słowa jak- „nie moc", „możliwe" lub
„niemożliwe". Jak często zdarza ci się słyszeć wypowiedzi typu „nie możesz tak postąpić" lub „to niemożliwe"? Jeżeli ich nie kwestionujemy, stają się one równie ograniczające jak „nigdy" lub „zawsze". Możemy je sprecyzować, zadając pytania: „Co by się stało, gdybyś tak postąpił?"
lub „Co cię właściwie powstrzymuje?" Rozpoznamy w ten sposób, co jest rzeczywiście
niemożliwe, a co jest typem generalizacji znanym jako modalny operator możliwości.
Dążenie do upragnionych celów wymaga ciągłego dokonywania rzeczy niemożliwych.
Siostrzanym wzorcem wyżej wymienionego typu generalizacji jest modalny operator
konieczności, sygnalizowany m.in. słowami' „powinien", „nie powinien", „musi", „nie wolno", „trzeba", „nie należy". I w tym przypadku można posłużyć się pytaniem „Co by się stało, gdybym to zrobił?". Ślady wielu z tych wzorców prowadzą do okresu dzieciństwa i środowiska, w jakim wychowywała się dana osoba. Często opierają się one na dawno zdezaktualizowanych normach, które nadal stanowią jednak część używanego przez nią języka oraz sposobu myślenia. Stwierdzenie: „Nie powinieneś przyjaźnić się z tymi ludźmi" prowokuje pytanie: „Co by się stało, gdybym się z nimi przyjaźnił?" Kwestionowanie owego kodeksu konieczności nie jest buntem, lecz rozsądnym sprawdzaniem, czy nie zostały przeoczone inne możliwości.
Zauważ, że do pytań metamodelu nie należy „dlaczego?" lecz „co?" lub „jak?" Nie rozpatrując norm moralnych, technika ta bada inne warianty, kreując alternatywne punkty widzenia i wskazując więcej wyników możliwych do uzyskania.
Ostatnim typem generalizacji jest tzw. złożona równoważność, polegająca na zestawianiu dwóch stwierdzeń, jakby miały one identyczne znaczenie Np. „Na pewno jest zmęczona cały dzień pracowała" albo „Nie uśmiecha się. jest niezadowolony" W powyższych przykładach całodzienna praca utożsamiona została ze zmęczeniem, natomiast poważna mina - z niezadowoleniem. Wzorzec ten jest trudniejszy do rozszyfrowania niż „nigdy" lub „nie mogę", ponieważ brak w nim charakterystycznych słów. Zaproponowany w metamodelu sposób rozpoznawania go polega na zadaniu pytania: „W jaki sposób A oznacza B?" Zazwyczaj różnica znaczeń między obydwoma stwierdzeniami jest oczywista, zatem istotą zdobywanej umiejętności nie jest formułowanie błyskotliwych teorii na temat niewłaściwego posługiwania się językiem, lecz rozpoznawanie wzorca.